Dotyk przeszłości, promienie słońca, zapach soli i krzyk mew. Kwieciste balkony, antyczne ruiny i rozmowa na przybrzeżnej ławce. Wiatr na twarzy, rozbijające się o skały fale i dzikość morza. Magia Starego Nesebyru.
oooo, ładne. byłem tam jako mały chłopiec - ze Złotych Piasków wodolotem... więc to było kilka epok geologicznych temu, za Żiwkowa ;-). ale pewne powidoki zostają na zawsze. pozdrawiam
lubię takie ruiny, zimne mury :)nie wiem czy już pisałam, ale chcę na taką plaże i do wody! :) A powiedz mi, czy w nocy również Nesebyr prezentuje się tak pięknie jak za dnia?
W sezonie trzeba przygotować się na dużą ilość turystów, ale i tak uważam, że warto. Mnie się bardzo podobało, a turystów można ominąć albo pojechać poza sezonem. Mam naprawdę świetne wspomnienia i na pewno jeszcze się tam wybiorę :)
Moja przygoda z Bułgarią na ten rok się zakończyła, mam nadzieję, że kiedyś zwiedzę Bułgarię na własną rękę - inaczej nie da się zobaczyć tak wiele w krótkim czasie, a myślę, że jest co oglądać (:
Byłam przedwczoraj (sobota 24.08) wieczorem! Miasto jest urokliwe ale niestety tak samo tłoczne jak deptak w Słonecznym Brzegu, naprawdę ciężko było się poruszać pośród tej ciżby ludzkiej. Polecam również Sozopol, który jest podobny do Nesebyru a wydaje się mniej zatłoczony. A teraz wracam do odpoczynku po 24 godzinnej podróży samochodem.
No niestety jest bardzo dużo ludzi, choć ja po godzinie w Słonecznym, czułam się jakbym wracała z miasta na wieś :) W Słonecznym jednak jest większe szaleństwo ;) Sozopol chcę zobaczyć bardzo. Dużo dobrego słyszałam.
Te zdjęcia jeszcze bardziej mi się podobają! Piękna kolorystyka, ciepła, jak właśnie teraz mam za oknem, kiedy zachodzi słońce :)
OdpowiedzUsuńNo i wypatrzyłam jeszcze kota na zdjęciu, pełnia szczęścia.
Widzę, że podzielamy miłość do kotów :)
Usuńoooo, ładne. byłem tam jako mały chłopiec - ze Złotych Piasków wodolotem... więc to było kilka epok geologicznych temu, za Żiwkowa ;-). ale pewne powidoki zostają na zawsze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wodolotem ze Złotych Piasków - fajna wycieczka :) Przejechałabym się :)
Usuńlubię takie ruiny, zimne mury :)nie wiem czy już pisałam, ale chcę na taką plaże i do wody! :) A powiedz mi, czy w nocy również Nesebyr prezentuje się tak pięknie jak za dnia?
OdpowiedzUsuńNawet lepiej :) Najlepiej jest w nocy zrobić sobie spacer alejką. Jest bardzo mało ludzi, a woda jest ciemna i groźna :)
UsuńŚwietne zdjęcia, dużo czytałam o tym miejscu, mówisz, że warto?
OdpowiedzUsuńW sezonie trzeba przygotować się na dużą ilość turystów, ale i tak uważam, że warto. Mnie się bardzo podobało, a turystów można ominąć albo pojechać poza sezonem. Mam naprawdę świetne wspomnienia i na pewno jeszcze się tam wybiorę :)
UsuńMoja przygoda z Bułgarią na ten rok się zakończyła, mam nadzieję, że kiedyś zwiedzę Bułgarię na własną rękę - inaczej nie da się zobaczyć tak wiele w krótkim czasie, a myślę, że jest co oglądać (:
Usuńha - wspomnień czar :)
OdpowiedzUsuńMuszę odkopać stare zdjęcia - koniecznie
I zamieścić na blogu :) Chętnie bym obejrzała.
UsuńByłam przedwczoraj (sobota 24.08) wieczorem! Miasto jest urokliwe ale niestety tak samo tłoczne jak deptak w Słonecznym Brzegu, naprawdę ciężko było się poruszać pośród tej ciżby ludzkiej. Polecam również Sozopol, który jest podobny do Nesebyru a wydaje się mniej zatłoczony. A teraz wracam do odpoczynku po 24 godzinnej podróży samochodem.
OdpowiedzUsuńNo niestety jest bardzo dużo ludzi, choć ja po godzinie w Słonecznym, czułam się jakbym wracała z miasta na wieś :) W Słonecznym jednak jest większe szaleństwo ;) Sozopol chcę zobaczyć bardzo. Dużo dobrego słyszałam.
Usuńale zdjęcia ! :) powiedz, powiedz, jaki to filtr? :):*
OdpowiedzUsuńżaden konkretny filtr, jedynie kombinowanie z wykresem koloru i zmianą koloru w PhotoScape :)
UsuńMiejsce rzeczywiście posiada magię, a do tego wydaje się spokojne i przyjazne - idealne na relaks nad wodą.
OdpowiedzUsuńPs. Również podzielam miłość do wszelkich kotowatych stworzeń :)